Niedawno wspominałam Wam, że przystąpiłam do akcji zapuszczania włosów, którą organizuje Ewa z bloga Włosy na emigracji. Dzisiaj przedstawię kilka informacji "mobilizujących" mnie z pewnością, a może którąś z Was też :)
Zapraszam!
Przed całą akcją postanowiłam odwiedzić fryzjera, żeby pozbyć się przerzedzonych końcówek i nadać nowy kształt fryzurze. "Pani Renatko, tylko końcówki, nie za dużo, bo zapuszczam, ale w takie mocne U proszę podciąć". No i pani Renatka ciachała i ciachała. Poleciało równo 10cm. Dużo, bardzo dużo i to jest właśnie mój cel podstawowy na tę akcję: do 01.06 odzyskać utracone 10cm.
Jak na drugi dzień mama zmierzyła mi włosy, miałam niemal łzy w oczach. Ale od tamtej pory wmawiam sobie, że to dla wyższego dobra. Teraz końce są gęste i ostre, całość fryzury dużo lepiej się układa.
Wybaczcie, że zdjęcie wygląda jak zrobione kalkulatorem, ale ostrość nie chciała współpracować i wyszło jak wyszło. |
Obecnie moje włosy mierzą 67cm.
Mam również cel poboczny. Chciałabym, aby moje włosy po akcji sięgnęły 80cm.
Od początku lutego jem skrzypovitę - to moje drugie podejście do niej, za pierwszym razem bardzo ograniczyła mi wypadanie, teraz również. Mam nadzieję, że uda mi się brać ją regularnie przez całą akcję.
Nie zapomnijcie dodać mnie do obserwowanych (dół strony), żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, jak również zalajkować fan page KLIK i instagrama KLIK
A jakie metody działają na Was? Macie swoje cele?
Trzyma kciuki :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńTo nic, że obcięła 10 cm, bo widać, że wyglądają zdrowo, a i tak są b. długie :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńOtóż to, strata boli, ale jestem zachwycona wyglądem końcówek teraz :)
UsuńPowodzenia w zapuszczaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne masz włosy, trzymam kciuki żeby urosły jak na drożdżach :D
OdpowiedzUsuńJa też trzymam kciuki, ale Tobie jak najbardziej dziękuję :*
UsuńJa dawno przestałam zapuszczać włosy, ale Tobie jak najbardziej życzę powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDlaczego przestałaś zapuszczać? :(
Usuńpowodzenia<3
OdpowiedzUsuńDzięki! :*
Usuńładnie wyglądają, biorę udział w akcji ;)
OdpowiedzUsuńSuper, walczmy razem! :)
UsuńTrzymam kciuki i ja walczę o nowe centymetry! Buziaki
OdpowiedzUsuńFantastycznie, im nas więcej, tym weselej! :) Powodzenia! :*
UsuńCześć Izunia! :*
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno za Ciebie kciuki w zapuszczaniu :) ja się przymierzam do Nanoplexu o którym niedawno mi mówiłaś :)
do Skrzypowity jakoś nie mogę się przekonać... kilka razy brałam ale marny efekt. Może na każdego inaczej działa.
Powodzenia. Ja od niedawna piję pokrzywe :)
Buziaki :*
Świetnie :)
UsuńSkoro skrzypovita średnio się u Ciebie sprawdza, spróbuj np. wcierać kozieradkę. A nanoplex polecam z całego serduszka :)
Buzi :*
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :*
UsuńJa cieszę się, że moje włosy wreszcie przestały wypadać po ciąży, bo przerzedziły mi się znacznie. Cel? Niech jak najszybciej odrosną!
OdpowiedzUsuń