Hello Sweethearts!
Dziś taki szybciutki wpis, bo już prawie, prawie połowa miesiąca, a ja chcę Wam opowiedzieć co włosowego chcę zrobić/osiągnąć w lutym. Do dzieła!
Olejowanie:
W tym miesiącu chcę stosować serum olejowe, o którym pisałam w TEJ niedzieli dla włosów. Oprócz tego, chcę dogłębnie cały miesiąc sprawdzać olej kokosowy, najlepiej przed każdym myciem.
Mycie:
Szampon biolaven, a do każdego mocniejszego oczyszczania CHI enviro + peeling.
Odżywianie:
Kallos Latte, Kallos Algae. Maska ekspresowa Bani Agafii. Ot, wszystko.
Suplementacja:
Skrzypovita 1x dziennie + ewentualne uzupełnienie herbatką z pokrzywy.
Cięcie:
Zamierzam pozbyć się kilku centymetrów, z pewnością nie będzie to zastraszająco duża ilość, lecz chcę to zrobuić u fryzjera, fachowymi rękoma, żeby nadać fryzurze upragniony kształt i zagęścić optycznie zmasakrowane końcówki. Dodatkowo chciałabym zamiast peelingu cukrowego sprawdzić peeling kawowy, oraz płukankę kawową. Może jakoś wpłynie na te moje rudawe refleksy :)
Biorę również udział w organizowanej przez Ewunię z bloga włosy na emigracji wiosennej edycji akcji "Zapuśćmy się".
A Wy, co checie zrobić dla włosów w tym miesiącu? Zapuszczacie razem z nami?
świetny plan ! :)
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja? :) ja juz obserwuje jako Olga P:)
pozdrawiam :* :)
http://pazzz21.blogspot.com/
Również zgłosiłam się do akcji zapuszczania, jednak wcześniej musiałam sporo ściąć
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj ciachałam ;)
Usuńpłukankę kawową i ja muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi :)
UsuńPowodzenia Kochana :*!
OdpowiedzUsuń