Hello Sweetheart!
W zeszłym tygodniu, przed wigilią z moimi przyjaciółkami nie miałam
pomysłu co zrobić, żeby było dobrze, a żeby nie było tak jak zawsze.
Efekt wyszedł niesamowity, więc postanowiłam spróbować raz jeszcze, choć
oczywiście obawiałam się efektu z poprzedniego DPD - KLIK. Jeśli jesteście ciekawe co było później, zapraszam na niedzielę dla włosów - Dzień Pielęgnacji z Dzezabell!
Tym razem postawiłam na pielęgnację "po rosyjsku". Włosy naolejowałam babydreamem fur mama (chyba w końcu zbliżam się do dna!), a po około 2h obficie zmoczyłam ciepłą wodą. Na wilgotne włosy nałożyłam balsam nr 3 na łopianowym propolisie, a skalp umyłam babydreamem. Po dokładnym odciśnięciu wody, we włosy wtarłam Banię Agafii - momentalną maskę Elastyczność i Blask - jestem szalenie zaskoczona jej wydajnością - używałam jej chyba z pięć czy sześć razy, nie oszczędzając, a jeszcze nawet nie dotarłam do dna saszetki! Wszystko zawinęłam w koczek, włożyłam pod czepek foliowy i drugi, frotte i przetrzymałam... Chyba z półtorej godziny pisząc dla Was poprzedni post. Gdy zorientowałam się ile czasu minęło, spanikowałam i przestraszyłam się zbytniego rozmiękczenia włosów, więc pobiegłam wszystko spłukać. Na szczęście to tylko moja panika, ponieważ nic złego się nie stało :) Gdy włosy leciutko przeschły, w końcówki wtarłam kroplę złotej isany - maski i na to troszkę olejku macadamia, który dostałam w Poznaniu - KLIK.
Po naturalnym wyschnięciu włosy były dość miękkie, przyjemnie sypkie, puszyste, ale do tego niesamowicie błyszczące. Najbardziej włosy u nasady, te najbardziej naturalne (mimo farbowania henną), ale długość też wyglądała niesamowicie. Oto dowód, ale już niestety na trzeci dzień po warkoczu francuskim:
Wybaczcie jakość zdjęć, ale nie chciałam kolejny dzień zwlekać z wpisem, stąd samojebka kalkulatorem, z lampą i w sztucznym świetle - ale widać, że błyszczą ;)
A Wasze włosy lubią rosyjskie kosmetyki?
Efekt cudowny! :) Może zakupię jakieś kosmetyki do włosów prócz szamponu i odżywki?:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOczywiście zachęcam, u Ciebie efekt też na pewno będzie zachwycał :)
co za blask :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńmiękkość i blask bije ze zdjęć !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to widać :D
UsuńJasne, że widać, że błyszczą! Kolor wyszedł tylko jakiś jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńNa każdym zdjęciu wychodzi inny, nie jestem w stanie zrobić takiego zdjęcia, żebym pokazała jak ja widzę moje włosy :D
UsuńBardzo lubię rosyjskie kosmetyki :) A włosy masz piękne, widać blask :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńLubię rosyjskie mazidla, piękne włosy :-)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś :* :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NAJLEPSZE BLOGOWE ROZDANIE