Jak zapewne wiecie, biorę udział w akcji Zapuśćmy się na Wiosnę 2016. Dzisiaj przedstawię Wam raport z pierwszego miesiąca, jak również włosową aktualizację za miesiąc luty.
Zapraszam!
W lutym zadbałam o moje końcowki wizytą u fryzjera, poleciało równe 10cm, czyli na początku akcji moje włosy mierzyły 67cm.
Przez pierwsze dwa tygodnie miesiąca jadłam skrzypovitę, potem jednak mój ginekolog zasugerował, żebym odstawiła wszystkie tego typu suplementy, ponieważ musiałam rozpocząć terapię hormonalną i nie chcieliśmy żadnych dziwnych skutków nieporządanych, mimo wszystko.
Starałam się również zabezpieczać końcówki świetnym serum Macadamia Oil + Collagen firmy Bioelixir, o którym wkrótce napiszę Wam więcej. Musiałam również dość często spinać włosy, ale nie zbyt ciasno, o czym pisałam TUTAJ.
Obecnie moje włosy mierzą... 70cm! Jak mama podała mi wynik sama byłam w szoku po takim dużym przyroście, ale bardzo, bardzo się cieszę z przyrostu 3cm.
zdjęcie wczoraj po wyschnięciu, w szucznym świetle |
zdjęcie z dzisiaj, w świetle słonecznym |
Jestem bardzo zadowolona z lutowego przyrostu, oraz mam wrażenie, że moje włosy przestały minimalnie rudzieć. Fachowe cięcie było zdecydowanie potrzebne końcówkom, które bardzo odżyły.
A czy wasze zapuszczanie w biegłym miesiącu było równie owocne?
Nie zapomnijcie dodać mnie do obserwowanych (dół strony), żeby być na bieżąco z nowymi wpisami, jak również zalajkować fan page KLIK i instagrama KLIK
świetny przyrost ;) u mnie gorzej
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie lepiej :*
UsuńGratuluję przyrostu!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńświetny wynik ! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) :*
UsuńSuper przyrost. Dołączam do obserwatorów:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, zapraszam :) :*
Usuńładny wynik :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńŚlicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :*
UsuńCudowne są!
OdpowiedzUsuń